mam kabelek więc będzie fotaz! :)))
W oderwaniu od światecznego zgiełku (a propos - WESOŁYCH ŚWIĄT!) zaprezentuje wam nasz domek w miesiąc po zamieszkaniu.Wciaz nie mamy wielu rzeczy (np tych uciązliwych zyrandoli, juz watpię czy kiedykolwiek na cos sie zdecydujemy!). Zacznę więc może "od środka" a więc wykusz, a w nim moje rolety rzymskie (wszystkim polecam!):
Z wykusza zerkamy na kuchnię:
Oraz na salon:
No to jak juz jestesmy w salonie to nieco więcej ujęć, bo naprawde uwielbiam to miejsce:
Dolna łazienka tez juz praktycznie dotowa. Dzis pojawiło sie w niej lustro (to święta! ;) ). Od razu mówię, ze trudno zrobic zdjęcie dolnej lazience bo nie jest zbyt duza...
No i łazienka górna w moim ukochanym My Way-u
Moi drodzy, no co wam będe mówic...mieszka sie super!
Jest oczywiście kilka błędów które zauwazyłam w chwili zamieszkania...np pralnia. W projekcie przeniosłam pralnię z piętra na parter tłumaczac sobie, ze ja taka głupia nie bede żeby biegac z praniem góra - dół! Nie mam pojęcia jak ja to sobie tłumaczyłam, ale teraz gdy przeniosłam prakle do kotłowni to sie dopiero mam!!! Pralke trzeba mieć tam gdzie sa sypialnie. Bo teraz u nas wygląda to tak, ze kazdego wieczora pranie ląduje z góry na parterze, gdzie jest prane i suszone a potem wynoszone znowu do góry do szadf. Bez sensu. Mozna było uniknac tego biegania po schodach. Pomyślcie więc za wczasu o róznych rozwiąznaiach.