Dużo sie dzieje!
U nas sporo sie dzieje. Przede wszystkim:
- elektryk juz dłubie, bo prąd bedzie potrzebny przy montazu rolet do okien i bramy garazlowej
- brama (Hormana) i okna przybędą do nas nie jutro (jak było ustalane) lecz pojutrze. A więc zamykanie domu nastapi 10 maja!!!
- podpisalismy umowę z kolejnym wykonawcą - tynki zewnętrzne i wewnetrzne, wylewki podłogowe, podbitka na dachu, klinkier dookoła domu i na słupach. Ufff...
- podpisalismy umowę na wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej (z ogrzewaniem rzecz jasna). Zdecydowaliśmy sie na oferte Viessmana (piec, podłogówka w całym domu, 2 solary i inne takie),
- no i ...zaliczkowaliśmy kuchnię!!!!! Wiem, że trochę to wczesnie ale od maja wchodziły nowe cenniki więc w naszym interesie było klepnąc te meble juz w kwietniu. Zostalismy przy Meblach Wolsztyńskich. Z ceną doszlismy do ugody, bo okazało sie, ze pierwsza zawierała fronty drewniane. Gdy zdecydowalismy sie na MDF to cena wyszła na tyle niższa, że powiedzielismy "Tak" Fronty bedą kremowe z drewnianymi blatami! Taka nienowoczesna - nowoczesna:)
Front Tratto, vanilia 11. Tu wyszedł biały, ale w rzeczywistości bedzie złamany kremem. na zdjęciu nie widać tez podłuznych złobień, które powodują, ze meble nie będę "plaskie".
a tu blat:
Ufffff.
Dużo tego!