Okienne przepychanki...
W międzyczasie podejmowalismy decyzje dotyczące okien. Od zawsze naszym marzeniem były te drewniane... Nie chcąc więc na starcie zrezygnowac z marzeń zrobilismy dwie wyceny - okien PCV z okleiną drewnopodobną i wewnetrznymi szprosami (dokładnie tak jak w projekcie) oraz okien drewnianych z pięknie wyglądającymi szprosami zewnętrznymi...
Odwiedziliśmy w tym celu małą, lokalną pracownię okien drewnianych (od 22 lat na rynku). Wprowadzono nas na linię produkayjną gdzie umarlam z wrażenia! To była dosłonie manufaktura! Panowie pochyleni nad kazdym oknem z osobna - czyścili, dłubali, rzeźbili... Zakochaliśmy sie w tych oknach ręcznie wypracowanych...
No a potem nadeszły twarde realia. Porównanie wycen Co tu duzo mówić - róznica w cenie duża (rzekłabym bardzo duża!
)
Zaczęliśmy więc domowe negocjacje jak rozwikłać tę kwestię i nie porzucac marzeń o drewnie.
Potem zaczeły sie negocjacje zewnętrzne z firmą od okien.
No i decyzja zapadła. Z duzymi rabatami (i na oknach i na roletach) zdecydowaliśmy sie na drewniane okna ze szprosami (2,5 cm) i drewnianymi zaokrąglonymi parapetami. Już na samą myśl o tym śmieje mi sie gęba
Drewno : mahoń meranti. Kolor: afromosia:
Do odbioru pod koniec kwietnia
Komentarze